wtorek, 8 stycznia 2008

Dlaczego za rok w święta Bożego Narodzenia znów obejrzymy Kevina?

Powtórki, powtórki, powtórki...
Ironiczne powtórzenie słowa "powtórki" ma na celu uświadomienie nam, że one nigdy się nie skończą. Moi Drodzy! Narzekamy, podobno dlatego, że jesteśmy Polakami, a ten fakt usprawiedliwia nas z tej niechlubnej czynności. Niby nie chcemy przypominania nam znanych na pamięć filmowych dialogów, ale tylko na nasze życzenie są one wstawiane w świąteczne ramówki. Telewizyjni nadawcy proponując nam powtórkę, mają nadzieję, że wyniki ich oglądalności ponownie pozwolą na zarobienie niezłych pieniędzy. Wyniki oglądalności Kevina mówią same za siebie:

01.01.08, 16:50 - "Kevin sam w domu" 5 440 123 widzów
05.01.08, 20:00 - "Kevin sam w Nowym Jorku" 5 431 773 widzów

Pewnie niektórzy z Was zastanawiają się czy zamiast słowa "widzów" nie powinienem wstawić "razy powtarzany"... ale zapewniam: błędu nie popełniłem.
Interesując się zagadnieniami związanymi z mediami wiem, że w TV nic nie dzieje się bez przyczyny. Dlaczego Polsat miałby zrezygnować z emisji Kevina, który zapewnia mu duże zyski? "Oczywistą oczywistością" jest ponowne nadanie tego filmu już za rok, więc uzbrójmy się w cierpliwość, bo Boże Narodzenie już nie długo ;-)

Sondaż, który dla "Dziennika" przeprowadził TNS OBOP, pokazuje, że chcemy oglądać to, co już znamy: "Samych swoich", "Kevina samego w domu" czy "M jak Miłość". Wniosek? Stacje serwują nam dokładnie to, czego oczekujemy.
Co roku w przedświątecznej porze słyszymy narzekania, że w święta telewizje ponownie będą nas męczyć "Potopem", "Kleopatrą" i "Klanem", że nie puszczą amerykańskich nowości, mimo że przed telewizorami zasiądą miliony widzów. Z ankiety TNS OBOP wynika, że wtedy przed małym ekranem spędzamy ponad 4,5 godziny dziennie, o prawie 45 minut więcej niż ogólnie w grudniu. "Sprzyja temu familijna atmosfera tego czasu, a także pora roku" - tłumaczy Dariusz Piwowar, analityk TNS OBOP. Instytut na zlecenie "Dziennika" zapytał 800-osobową reprezentatywną grupę Polaków, jaka jest ich świąteczna ramówka marzeń: co najbardziej lubią wtedy oglądać, na który z najnowszych przebojów kinowych i na które z powtórek najbardziej czekają. W każdej kategorii zaproponowaliśmy po dziesięć tytułów...



P.S. Taka mała dygresja: "Pleonazm (z gr. pleonasmos "nadmiar") jest to jeden z błędów logiczno-językowych; niepoprawne wyrażenie, w którym jedna część wypowiedzi zawiera te same treści, które występują w drugiej części. Przykład oczywista oczywistość, masło maślane, przychylna akceptacja. Zastanawiam się tylko, czy trzykrotnie powtarzając słowo powtórka nie popełniłem tego logiczno-językowego błędu.


2 komentarze:

mit ganzer seele pisze...

Wiesz Tomaszu..
ale powiem Ci że zawiodłam sie troche bo KEVINA nie było w te święta.. :(

był za to jakoś w SYLWESTRA czy tam Nowy Rok :D ..

paranoja..
można szału dostać..z tymi powtórkami..

Anonimowy pisze...

Nie cierpię powtórek!!! Dosłownie szału można dostać, gdy ciągle w Tv leci to samo. całe szczęście, że większość powtórek leci w wakacje, bo wtedy mam dużo ciekawsze zajęcia...;D BYLE DO WAKACJI!!!

J.;)